czwartek, 12 września 2013

Five – A phone call that changes everything?

Wiosenna przerwa . Wreszcie.

Cieszyłam się na samą myśl o tym, że teraz nie ma szkoły.

Sprawa  z Justinem? To po prostu tragedia. On znów mnie ignorował. Jego zimne i nieczułe spojrzenie wróciło. On znów mnie nienawidził.

Co  ja takiego na tym świecie zrobiłam, abym zasłużyła na takie traktowanie? Wydaje się, że zapomniał, że ostatnie dwa dni spędziliśmy razem. Ale to nie miało znaczenia. Już więcej nie będę się nim przejmować. Przynajmniej tak myślałam.

Oh, a kiedy w zeszłym tygodniu Paige I ja usiadłyśmy obok niego na stołówce (ponieważ wszystkie inne miejsca były zajęte), wstał wkurzony I wyszedł. Co do diabła? Myślałam, że to co jest pomiędzy nami….. mogłaby być ……przyjaźń? Cóż, nie koniecznie przyjaźń, ale coś blisko tego.

Zdecydowałam, że jeżeli on będzie nadal się tak zachowywał po przerwie wiosennej ( tak jak przez cały ostatni tydzień) to będę go ignorować. Nigdy więcej na niego nie spojrzę i jeśli będzie próbował ze mną rozmawiać i będzie chciał znów zdjąć tę okropną maskę, będzie musiał zaakceptować to, że ja nie chcę z nim rozmawiać. Dziecinada? Nie obchodzi mnie to.

Potrzebowałam kogoś normalnego, a nie kogoś kto będzie pieprzyć się z moimi uczuciami.  

A w tym momencie on pieprzył się z moimi uczuciami.

Paige też się z nimi pieprzy. Ona ciągle myślała o Riley’u, nasze tematy do rozmów były kierowane na niego. Oni unikali mnie, choć Paige wiedziała, że byłam sfrustrowana i przygnębiona z powodu chłopców. Ta…najlepsza przyjaciółka.

I  była jeszcze inna sprawa. Która ogromnie mnie męczyła. Która okradła mój sen. Która tylko doprowadzała mnie do szału.

Connor.

Jego rodzice dzwonili do mnie wczoraj. Strasznie płakali, wręcz szlochali I ledwo co mogłam zrozumieć czego chcieli.

Kiedy oni wreszcie się uspokoili, tata Connor’a próbował pozbyć się żony, aby ze mną porozmawiać w spokoju.

-“Znaleźliśmy telefon Connor’a” – Powiedział.

Ukradli swojemu synowi telefon czy co?

-“No i?” – Zapytałam.
-“Cóż widzieliśmy, że ostatnią …” – Zaczął to płakać, a ja po prostu wywróciłam oczami. Connor naprawdę mnie zranił, o co do cholery chodziło z tym telefonem? - “osobą z którą miał kontakt byłaś ty.” – Wreszcie dokończył.
 
– “Co w tym złego?  Pana syn prawdopodobnie miał kontakt także z innymi dziewczynami, sądzę, że nie byłam jedyną dziewczyną, z którą on rozmawiał..”
Westchnął głośno. – “Właśnie, że jestem jedyną.” – Pokręciłam głową w zamieszaniu I usiadłam na moim łózku.
- “Przepraszam Panie Adams, nadal nie rozumiem dlaczego pan do mnie dzwonił.” Znowu zaczął szlochać i położył ręce na czole.
Poważnie, co się stało?
-“Czekaj…” – Wybuchnął śmiechem.
Wow, jak bardzo ten facet jest humorzasty? – “TY o niczym nie wiesz?”
-“O czym?” – Zaczęłam się niecierpliwić.
-“Connor zaginął trzy tygodnie temu.” – A potem zaczął płakać ponownie. Connor zniknął? Na Boga to dlatego nie pokazał się w szkole! Dlatego właśnie dostała tego dziwnego sms’a! To może nawet nie on był nadawcą tego SMS’A!!

Nie mogłam w to uwierzyć. Connor rzeczywiście zaginął .

-“Co?! Żartuje pan sobie?”
Pociągnął nosem. – “Nie dziewczyno, ja nie żartuję. Nie oglądasz telewizji??”
-“Proszę chwilę poczekać..”

Rzuciłam się do salonu i odwróciłam w stronę telewizji. Stary człowiek o siwych włosach siedział na krześle z założonymi rękami.

-“Connor Adams, osiemnastoletni student Clairemont High School w San Diego, wciąż się nie odnalazł. Jego trop kończy się w mieście San Diego I został znaleziony tylko jego telefon. Jeśli wiecie gdzie Connor przebywa, lub go widzieliście, bardzo prosimy o kontakt.”
Zaczerpnęłam powietrza. Connor zaginął. ZAGINĄŁ. Łza spłynęła w dół mojej twarzy. Jego trop kończy się w mieście, pozostawiłam mokrą plamę na koszuli. Wiedziałam, że coś było nie tak. Po prostu wiedziałam.

-“Panie  Adams, bardzo mi przykro.” – Nagle zaczęłam płakać. To bolało. Nawet jeśli już dla niego nic nie znaczę, dla mnie  był przyjacielem i nagle go nie było. Prawdopodobnie nawet ... zmarł.


Na taki temat była nasza rozmowa. Byłam inna. Ja po prostu nie rozumiem jak można kogoś porwać.

Leżałam na łóżku. Kiedy moja mama pojawiła się w drzwiach. Była uśmiechnięta od ucha do ucha.

-”Kochanie…” – Odwróciłam się. 

- “Tak?” – Nagle posmutniała – “Wejdź mamo, co jest?”

Westchnęła głośno I usiadła obok mnie– “ Wiem, że nie możesz znieść żadnego z moich mężczyzn na ogół.”

Wywróciłam oczami. – “Nie powinno Cię to zaskakiwać, nie po tym wszystkim co przeszłyśmy.”

- “Cóż, nie zupełnie.”

-“ Mówiłam Ci.” – Wzruszyłam ramionami I podniosłam brwi. – “Więc czemu chciałaś ze mną porozmawiać?”

-“Nie spodoba Ci się to.”

-“Teraz mi to mówisz?”

-“Cóż…poznałam kogoś.” – Wielki uśmiech pojawił się na jej twarzy, a ona zdawała się myśleć o jednorożcach, które byłyby w stanie dać jej lody.

Skrzyżowałam ręce I westchnęłam. Ona dosłownie co raz to częściej zbiera złe doświadczenia z facetami I to dlatego ja I Ethan musimy znosić jej humory. (które były nie do zniesienia, uwierzcie mi)

-“możesz kontynuować?” – Zapytałam, podnosząc jedną brew. Nie przeszkadzało mi, że wydaje się być podła. To znaczy nie przeszkadzało mi to tak bardzo.

-“Więc…on mieszka w Los Angeles.”

-“ zaskakuje mnie to, że nie mieszka w Europie.”

Doświadczenia I eksperymenty – co raz ich więcej

-“Los Angeles nie jest tak daleko Ella.”

-“Wiem, ale znam Ciebie. I to oznacza, że teraz będziemy musieli przeprowadzić się do LA, a jeszcze nie chcę zostawiać tutaj tego wszystkiego, dopiero co zadomowiłam się tu. Mamo proszę, nie znów.”

Nagle te słowa odbiły się echem w mojej głowie, moje myśli  ciągle powracały do Justina. Dlaczego do cholery on? Mogłabym zostawić Paige, ale nadal nie wiem co stało się z Connorem…..i tak fakt, że będę musiała zrezygnować z ‘rzeczy’ ( nie wiem do tej pory jak nazwać nasze stosunki) pomiędzy mną a Justinem, doprowadzała mnie do szału. Gdybym  tylko wiedziała….

-“Nie kochanie, to się nie stanie.”

-“Ta, jasne, a ja jestem Świętym Mikołajem” – Wywróciłam oczami i westchnęłam.

Pogładziła mnie po plecach. – “Spędzę weekend w LA. Nie bądź zła kochanie..”

-“Czy ty chcesz zostawić mnie samą z Ethan’em, największym idiotą tej galaktyki?”

-“Ella, on jest Twoim bratem, nie bądź niemiła.” – Uśmiechnęła się smutno. – “A poza tym oboje jesteście na tyle duzi, że potraficie się zająć samymi sobą.”

-“Wiem”

-“Więc, to nie powinien być problem.”

-“Czekaj.” – wstałam z łóżka i położyłam dłoń na głowie . – “Kim jest ten koleś?”

Zaczęła się uśmiechać i zaczęła mówić. – “Ma na imię Phil I on ma 45 lat, single jest singlem I ma syna w Twoim wieku.”

-”Świetnie.”

-“Oh i on jest głównym dyrektorem banku, czy to nie jest wspaniałe?”

-“Tak mamo, musimy to uczcić”

“Aw, Ella.” – owinęła rękę wokół mnie I pogłaskała mnie po policzku. – “Po tym weekendzie on odwiedzi nas , jestem pewna, że go polubisz.”

-“Możliwe”

Więc mama kogoś poznała. Miałam przeczucie, że będzie to trwało ok 2 tygodni, ale może on okaże się dobrym człowiekiem. Po tych wszystkich porażkach, może to własnie on będzie dobry dla niej. Może.…

------

Ponieważ mamy miało nie być na weekend w domu, postanowiłam przejść się do jakiegoś klubu z Paige. Lub może po prostu użyjemy tego weekend do piżamy party.  Tak, piżama praty było świetnym pomysłem. Alkohol jest legalny od 21 roku życia, więc sądzę, że on nam nie grozi.

Wiadomość do Paige <3

Heeeeeey! Moja mama zamierza spędzić weekend w LA, co myślisz o spędzeniu go razem? Piżama party u mnie? Z piątku na sobotę? Odpisz, buziaki.


Ethan prawdopodobnie zaprosi swoich znajomych, ale nie pozwolę mu na żadną imprezę czy coś. To potem ja musiałabym ponieś konsekwencje I to na pewno nie to czego chciałam. Mój telefon zawibrował, ale szczerze mówiąc nie miałam żadnych nadziei..

Wiadomość od  Paige <3

Hey sweetie! Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo przepraszam, ale zamierzam spędzić ten weekend z Riley’em! Powinnaś powiedzi mi o tym wcześniej. Nie będziesz zła? Kocham Cię!

-“Świetnie.” –Wywróciłam oczami. Zdecydowanie nie mam zamiaru bawić się przez cały weekend. Nigdy w życiu. Byłam wrogiem wszelakich imprez. Ethan i ja wymieniliśmy na ten temat chyba tylko dwa zdania.

To Riley-i-Paige-razem szczerze mnie nie dziwi. Byłam do tego przyzwyczajona. I wiedziałam, że on był 
ważniejszy niż ja.

Poszłam do pokoju mojego brata I otworzyłam drzwi bez pukania.

-“Hey, co tam?”  -  Rzuciłam się na jego łóżko I uśmiechnęłam się. Gdy zobaczyłam, jak bardzo był zdenerwowany, gdy do mnie podszedł.  Zaczął drzeć się o to, że nie pukam. Kiedy on nadal gadał mi na temat pukania do drzwi, ja zaczęłam mówić mu to co miałam do powiedzenia. -“Więc…”- Wstałam. – “Ty nie zorganizujesz żadnej imprezy, maksymalnie może przyjść trzech Twoich znajomych.”

 -“Nie jesteś moją matką, ty….suko”

Uśmiechnęłam się. – “No I co z tego?”

Przewrócił oczami, zgryzł wargi I dosłownie wykopał mnie ze swojego pokoju.

Rodzeństwo.

-“Kochanie? Mogłabyś pomóc mi pakować moją walizkę?” – usłyszałam jak mama krzyczy do mnie z góry.
 
– “Um nie, teraz jestem zajęta.”

Pobiegłam do mojego pokoju ze słuchawkami w uszach, po prostu chciałam spać.

-----

Co zamierzałam robić przez cały weekend? Nie miałam pojęcia. Mama przyszła się pożegnać  o 8 rano I zniknęła tak szybko jak to możliwe ponieważ, nie mogła doczekać się spotkania z Phil’em. Eww.

Kolejne tygodnie będą się kręcić wokół Phil’a, ale to nic, bo mama zawsze ma lepszy humor kiedy jest zakochana.

To było godzinę później, kiedy wyszłam z łazienki. Świeże ubranie, świeży prysznic i ogólnie wszystko ‘świeże’. Usiadłam naprzeciwko małego lusterka i zaczęłam robić mój makijaż, przynajmniej makijaż był czymś, czym mogłam się bawić.

Gdy skończyłam, chwyciłam mój telefon i rozłożyłam się na naszej kanapie w salonie. Włączyłam telewizor, aby obejrzeć Simpsonów. (których zwykle nie lubię?)

Przestraszyłam się, kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi I wolnym krokiem do nich podeszłam. Colin, Henry i George – „idiotyczni przyjaciele Ethana” – stanęli przede mną i uśmiechnęli się bezczelnie. George, dość umięśniony, wysoki, o ciemnych brąz włosach facet owinął ręce wokół mnie. Robił to odkąd przenieśliśmy się do Kalifornii, denerwuje mnie jego gówniany flirt. On mi po prostu..’przeszkadzał’.  

Tak, był przystojny, ale jego osobowość zniszczy wszystko. Nienawidziłam takich macho.

-“Ty I ja? Twój pokój? Twoje łóżko? Teraz?” wywróciłam oczami i przyciągnął mnie do swojego ‘ścisku’.

-“odpieprz się, serio.”

-“wiem, że mnie pragniesz..” – uśmiechnął się unosząc brew.

-“Zamknij się George, nikt nie potrzebuje tu twojego narcystycznego zachowania.” – Henry, chłopak, którego włosy były kolory ciemnego blondu westchnął i wywrócił oczami.

-“Gdzie jest Ethan?” – zapytał Collin, przystojny szatyn.

-“Jest na górze. W swoim chlewie.” – Uśmiechnęłam się.  Nienawidziłam pokoju Ethan’a. Nie przeszkadzało mu nawet to, że miał zgniłe jedzenie w pokoju, a mnie to wkurzało.

Miałam właśnie kontynuować oglądanie Simpsonów, kiedy mój telefon ponownie zaczął wibrować, a ja skrzywiłam się nieznacznie.

Wiadomość od : nieznanego. 
Otwórz mi drzwi.


Krew natychmiast szybciej przepłynęła przez moje żyły. Co do…?

Nie mogłam otworzyć tych drzwi. Byłam za bardzo przestraszona. Zbyt przerażona.
I w tym momencie dostałam jeszcze jedną tajemniczą wiadomość.

Wiadomośc od : nieznanego.
Nie bój się.


Ta osoba faktycznie miała rację. Ostatnio prawie umarłam. Dlaczego więc mam bać się śmierci?

Szybko podeszłam do drzwi. Krew znów zaczęła wariować w moich żyłach, a moje myśli obracały się wokół najgorszego, kiedy położyłam dłoń na klamce.

12 komentarzy:

  1. A za drzwiami nożownik ! Żartowałam, to pewnie Justin xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha :D Ale by się wtedy następny rozdział rozkręcił. :D Całkiem niezły tok myślenia :P

      Usuń
  2. Niemogę się doczekać kolejnego! Świetny rozdział,super tłumaczysz (:
    @damehemmo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolejny już w czwartek. :)
      +chyba, że uda mi się przetłumaczyć szybciej :)))

      Usuń
  3. OMG, Justin będzie na imprezce uuu

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu kocham cie za to ze tlumaczysz efjayyirwaahkppub dziekuje ci czekam nn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, dziękuję za tak miłe i ciepłe słowa. :) To na prawdę daje kopa i mobilizuje. :) Postaram się przetłumaczyć go jak najszybciej :)))
      <3

      Usuń
  5. Kuuurcze, nie mgoę się odczekać następnego! Boże!

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy